UWAGA: Portal dowcipas nie odpowiada za szkody i powikłania, które mogą być wynikiem długotrwałego śmiechu do rozpuku po przeczytaniu zamieszczonych tu dowcipów. Nie odpowiadamy także za straty kalorii utraconych w wyniku śmiechu (podczas śmiechu poruszanych jest około 60 mięśni) oraz za przyspieszenie powstawania zmarszczek mimicznych!
Facet dzień w dzień przychodził po pracy zalany w trupa. Żona rozmawia z koleżanką i żali się w związku z tym problemem: -Mój stary po pracy dzień w dzień pije z kolegami i przychodzi do domu zalany w trupa. - Jak przyjdzie do domu pijany i będzie spał rozbierz go i delikatnie wsuń mu na palcu prezerwatywę w du...ę, ale tak żeby trochę wystaało. - I co - to pomoże?? -Zobaczysz. Mąż przyszedł jak zwykle zalany i żona zrobiła tak jak koleżanka proponowała. Na drugi dzień kilka minut po skończonej pracy mąż wraca trzeźwy do domu i siada do obiadu. Żona zszokowana mówi: -A coTty dzisiaj tak wcześnie i w ogóle trzeźwy? Koledzy Cię olali? - JA NIE MAM ŻADNYCH KOLEGÓW!!
Wraca żona do domu i widzi kartkę na drzwiach: - Sprzedam żonę za 360 zł. Mówi do męża: - Czyś Ty zwariował, mnie sprzedasz i to za 360 zł, skąd to wziąłeś? - Wiesz, 80 kilo wagi razy 2 zł, kilo żywca plus 200 zł obrączka. Na drugi dzień mąż wraca i widzi kartkę: - Sprzedam męża za 1,10 zł. Mąż zdenerwowany mówi: - Ja wszystko rozumiem ale za 1,10? Skąd to wzięłaś? - 2 jajka po 0,30 zł i rurka bez kremu po 0,50 zł
Facet mówi do żony: - Kochanie, przynieś mi piwo. Na to żona: - Może jakieś magiczne słowo? Facet: - Hokus pokus czary mary, zapierdalaj po browary! A na to żona: - Hokus pokus, ence pence, zamiast cipki masz dziś ręce!! Na to Facet: - Skoro jesteś tak pyskata, dziś ominie Cię wypłata! Żona: - Bardzo mocne masz dziś czary, zaraz biegnę po browary!
Mąż do żony sfrustrowany jej nierozgarnięciem: -Ale Ty jesteś niedojena, jesteś najbardziej niedojeną osobą jaką znam. Gdyby zrobili konkurs na najbardziej niedojeną osobę na świecie to Ty byś zajęła drugie miejsce. Żona pyta: -A dlaczego drugie? -Bo jesteś taka niedojena !!!
Po długim seksie młody chłopak wyciąga się na brzuchu, wyciąga papierosa ze spodni i szuka zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy ma jakąś. - Może jakaś jest w górnej szufladzie ? odpowiedziała. Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące wprost na oprawionej w ramki fotografii jakiegoś mężczyzny. Oczywiście zmartwił się. - To twój mąż? - zapytał nerwowo. - Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego. - Twój chłopak? - Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho. - No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak. Dziewczyna odpowiedziała spokojnie: - To ja przed operacją.
Wiem, że mnie zdradziłeś! - krzyczy żona przestępcy. - Skąd ci to przyszło do głowy? - Bo nie było cię wczoraj całą noc, a w telewizji nie było wzmianki o napadzie.
Pewien facet wygrał w totolotka furę pieniędzy. Wraca do domu zadowolony i mówi do żony: - Kochanie! Wygrałem w totka i funduję ci wycieczkę na drugi koniec świata. Pakuj się i wypier.....!
Dialog w małżeńskiej pościeli: Ona - Nie dzisiaj! Mam te dni. On - To chociaż się nim pobaw... Ona - Ale mnie boli głowa... On - Pomyślałem o tym i posypałem go sproszkowanym apapem...
Mąż wraca z pracy i ma wielką ochotę przyłożyć swojej żonie. Szuka pretekstu. - Zupa ! - wydaje polecenie. W tym samym momencie na stole pojawia się talerz gorącej, pachnącej zupy. - Drugie danie ! W tym samym momencie na stół podane zostaje ulubione drugie danie męża. Ten jest wściekły, ze żona mu utrudnia. - Pod stół ! Potulna żona wskakuje pod stół. - Szczekaj! - Hau, hau - odzywa się z pod stołu żona. - Na swojego szczekasz...!!!
Umiera Angielka. Na łożu śmierci mówi do męża: - Och Johny, kochałam cię bardzo, ale raz cię zdradziłam. Ten czarny Rolls-Royce, którym tak lubisz jeździć to właśnie od niego. Umiera Francuzka. Na łożu śmierci mówi do męża: - Och Jean kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Ta willa na Lazurowym Wybrzeżu, która tak lubisz, to właśnie od niego. Umiera Rosjanka. Na łożu śmierci mówi do męża: - Och Wania kochałam cię bardzo, ale jeden raz cię zdradziłam. Pamiętasz ta skórzaną pilotkę, którą tak bardzo lubiłeś nosić To on ci ja wtedy ukradł.